Autor |
Wiadomość |
Fuckin Free |
Wysłany: Sob 20:22, 06 Paź 2007 Temat postu: |
|
Wigilia hmm...uszka uszka i jeszcze raz uszka love ^^ |
|
|
Aga |
Wysłany: Pią 20:12, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
po pierwsze to ten temat jest chyba w złym dziale co? o.O
A po drugie to ja z potraw na Wigilie to chyba najlepiej rybkę po grecku no i pierożki z makiem albo grzybami (u mnie to jest co roku, nie wiem jak u was ) |
|
|
anonim |
Wysłany: Śro 14:56, 24 Sty 2007 Temat postu: |
|
Hmmm Moja ty chyba Karp i Kutia inne tez dobre ale te dwie uwielbiam:] no i oszywiscie slynny kompot z syszonych sliwek:D czy czegos tam;) |
|
|
Panna Fuck |
Wysłany: Wto 15:57, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
No pierogi też są dobre ;P. Ruskie szczególnie, ale to niestety nie potrawa na Wigilię... |
|
|
Martita |
Wysłany: Wto 10:08, 23 Sty 2007 Temat postu: |
|
łee taam, pierogi rządzą ;P |
|
|
Evil kitty |
Wysłany: Nie 1:45, 21 Sty 2007 Temat postu: |
|
Grzybowaaa mniam *_____* |
|
|
Panna Fuck |
Wysłany: Pią 16:43, 19 Sty 2007 Temat postu: |
|
Wigilijna?...
Eee...
Barszcz oczywiście xD Uwielbiam barszcz! ^^ Z uszkami. Albo grzybowa, o! Też dobra ;P |
|
|
magda88 |
Wysłany: Sob 18:58, 23 Gru 2006 Temat postu: ulubiona potrawa wigilijna |
|
Wasz ulubiona potrawa wigilijna - moją oczywicie jest kutia.
podam jak zrobić - jest wyśmienita
składniki:
1 szklanka pszenicy (bez łusek)
1/2 szklanki miodu
1 szklanka maku (jeśli mielony to postępujemy zgodnie z instrukcją na opakowaniu)
1 szklanka rodzynków
1 szklanka orzechów mieszanych (migdały, orzechy włoskie i laskowe)
Specjalnie łuskaną pszenicę zalewamy wodą i gotujemy, aż będzie miękka (ok. godziny), ale nie rozgotowana. Należy uważać, żeby woda się nie wygotowała. Po ugotowaniu odcedzamy na sicie i odstawiamy do wystygnięcia.
Mak zalewamy wrzącą wodą, chwilę gotujemy, odcedzamy na sitku wyłożonym gazą i przepuszczamy przez maszynkę do mięsa z gęstym sitkiem. Dodajemy miód (nasz uważny doradca Skrzacik proponuje spadziowy), sparzone rodzynki, orzechy laskowe, sparzone, obrane, drobno pokrojone migdały, pokrojone daktyle i figi oraz ugotowaną pszenicę (nie należy dawać jej zbyt dużo). Gotową kutię wkładamy do salaterki i przed podaniem wstawiamy na kilka godzin do lodówki. Przed podaniem na stół dodajemy trochę śmietany lub jogurtu naturalnego. Kutię podajemy wraz z opłatkiem.
Przygotowanie:
To już jest naprawdę łatwe: rodzynki namoczyć na 15-30 minut i odsączyć, orzechy rozdrobnić nożem, a następnie wszystkie składniki połączyć i dobrze wymieszać. Schłodzić i jeść na zimno, można kilka dni przechowywać w lodówce.
polecam palce lizać
a jaka jest wasza ulubiona potrawa? |
|
|