Autor |
Wiadomość |
Martita |
Wysłany: Nie 22:33, 14 Paź 2007 Temat postu: |
|
Fuckin Free - zgadzam się z Tobą w 100 %
Mądrze powiedziane (a raczej napisane heh) |
|
|
Fuckin Free |
Wysłany: Pią 15:38, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Hmm ja mam za sobą wiele książek o narkotykach i faktem jest, że te książki działają w dwie strony. Jednych odrzucają, drugich ciągną. Ja przyznaję, że fakt faktem mam ciągnoty do tego ;/ Chęć próby, sprawdzenia siebie, nie wiem...Wiem, że nie umiem sie temu oprzeć. Jakoś tak...Znam ćpunów i cóż...Życie. |
|
|
Aga |
Wysłany: Pią 12:22, 05 Paź 2007 Temat postu: |
|
Ja mam jeszcze tyle oleju w głowie, że wiem że nigdy nie wezmę tego gówna! Po co sobie niszczyć życie....??! Trzeba być chorym! Chociaż moze jest ta mała ciekawość...ale nie na tyle żeby zaraz próbować. Ja nie znam żadnych narkomanów i bardzo mi dobrze z tym |
|
|
Karachi |
|
|
Karachi |
|
|
Paulinka |
Wysłany: Wto 14:41, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
jak lubiom niech sobie biora. nie wytlumaczysz tego nikomu. to tak samo jak.. ee .. glupi przyklad no ale, powiedzmy ze na sniadanie zawsze jest nakapki z nutella ; d . heh . bo lubisz. i juz. i nagle ci ktos mowi, ze to nie zdrowe itd, a ty.. i tak bedziesz to jadla, bo lubisz. wiec.. nie warto zaczynac rozmowy na taki temat, z takimi ludzmi.. pozdrawiam.pl |
|
|
Eliza |
Wysłany: Wto 11:07, 17 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Paulinka napisał: |
ej. ale nie ma sie przeciez co sprzeczac tak..? na jednym zrobi wrazenie anty, a innych zmotywuje do sporobowania. jeszcze inni pewno zaczynali brac przed przeczytaniem ksiazki. boze.. nie ma sie o co sprzeczac.. i wydaje mi sie, ze to czy ktos bierze, jest wylacznie jego prywatna sprawa. bo taki, ktory sie 'szczyci' i chwali wszystkim, ze co on nie bral, ile to szczorow wciagnal przez tydzien, jest dla mnie smieszne. robi z siebie smiecia i nic tym nie zyskuje. |
Oczywiście masz racje.
Nie ma co sie kłócić, bo kłótniami nic nie zyskamy
Mam takich znajomych, co, gdy raz dziennie nie wezmą mają strasznego nerwa :/ Biorą byle co, zapożyczają się u znajomych, a potem nie mają z czego oddać i są kłopoty.
Mnie do tego za nic w świecie nie ciągnie.
Widze co sie dzieje z ludźmi uzależnionymi...
Ciągle mało, mało... |
|
|
Paulinka |
Wysłany: Nie 22:11, 15 Kwi 2007 Temat postu: |
|
ej. ale nie ma sie przeciez co sprzeczac tak..? na jednym zrobi wrazenie anty, a innych zmotywuje do sporobowania. jeszcze inni pewno zaczynali brac przed przeczytaniem ksiazki. boze.. nie ma sie o co sprzeczac.. i wydaje mi sie, ze to czy ktos bierze, jest wylacznie jego prywatna sprawa. bo taki, ktory sie 'szczyci' i chwali wszystkim, ze co on nie bral, ile to szczorow wciagnal przez tydzien, jest dla mnie smieszne. robi z siebie smiecia i nic tym nie zyskuje. |
|
|
anonim |
Wysłany: Sob 13:58, 17 Lut 2007 Temat postu: |
|
Taa ale ja jestem z tej mniejszosci:P |
|
|
Panna Fuck |
Wysłany: Wto 21:55, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
A ten post akurat był chyba do mnie . Nie wiem zresztą. |
|
|
Eliza |
Wysłany: Wto 18:22, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
anonim napisał: |
Jesteś w bledzie jestes taka sama guwniara jak ja tylko ze ja jestem guwniarzem i wiesz co moj kolega cpal i jakos zalerzalo mu na zyciu tylko jego ojciec nie widzial co on ze soba robi bo byl zabardzo zapracowany teraz moj kolega jest na odziale dotoxyjnym i zalerzy mu na zyciu bardziej niz kiedykolwiek wiec przestan pieprzyc ze narkomanom nie zalerzy oni poprostu sa zagubieni w nalogu i tyle! |
Heh a czy ja cpam? O lol, raz sprobowalam i nie wiem kiedy bedzie nastepny raz, bo wcale mnie do tego nie ciagnie.
Czy na moim forum mozesz mnie nie obrazac? |
|
|
Panna Fuck |
Wysłany: Wto 0:14, 13 Lut 2007 Temat postu: |
|
No tak. I z tym się zgodzę. Z cała pewnością. |
|
|
Martita |
Wysłany: Nie 10:48, 11 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jest różnie, jedni chcą za wszelką cenę wyjść z nałogu i normalnie żyć a drudzy chcą jak najszybciej skończyć ze sobą bo uważają, że życie jest do dupy. |
|
|
Panna Fuck |
Wysłany: Sob 20:09, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
Wątpię.
Nie tylko ty jeden na świecie masz kolegów narkomanów. |
|
|
anonim |
Wysłany: Sob 15:15, 10 Lut 2007 Temat postu: |
|
Jesteś w bledzie jestes taka sama guwniara jak ja tylko ze ja jestem guwniarzem i wiesz co moj kolega cpal i jakos zalerzalo mu na zyciu tylko jego ojciec nie widzial co on ze soba robi bo byl zabardzo zapracowany teraz moj kolega jest na odziale dotoxyjnym i zalerzy mu na zyciu bardziej niz kiedykolwiek wiec przestan pieprzyc ze narkomanom nie zalerzy oni poprostu sa zagubieni w nalogu i tyle! |
|
|