My dzieci z dworca zoo
My... Dzieci z Dworca Zoo
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Profil
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zaloguj
Forum My dzieci z dworca zoo Strona Główna
->
Książka
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Dworzec Zoo
----------------
Książka
Film
Różne
----------------
Looz
Muzyka
Sport
Książki
Gry
Komputery
Wasze dzieła
Plotki
My
Filmy
Organizacja
----------------
REGULAMIN
Moderatorzy
Pomoc
Śmietnik
Wasze skargi, propozycje
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
kaka
Wysłany: Pią 16:57, 03 Lut 2012
Temat postu:
Człowieku,naucz się pisać.
Irminu$
Wysłany: Pon 23:34, 31 Mar 2008
Temat postu:
hmyy. o Detlefi, jak juz napisalam .... byl boskim chlopakime ;] tzb, byl opiekunczy (jak chcce wiedziec dokladniej to w temacie: bohaterowie ;] )
Co do Bbsi .. to niestety zmarla. ;[
Stella sa rózne wersje jedna ze zmarła z przedawkowania druga ze wyszla z nalogu trzecia ze zmarla ale przez alkochol a nie narkotyki . Nie wiaomo jak jest baprawde ;[
Co do Mamtki Christiane, nie wiedziala co dzieje sie z jej córka, to bylo zle z jej strony gdyby zachowala sie jak matka Kessi (na poczatku ksiazki) to Christane wogole by (pewnie) nie wpadla w nalug z hera. ale to tez bbyl dla niej straszny cis kiedy dowiedywala sie co chwila to gorszych zeczy, zle bylo ze zwatpila w Christane. osobiscie uwazam iz nie powninna byla ona wyuwozic ja z bberlina choc tak nnaprawde to dzieki temu christan nadal zyje. ;] w sumie to robila co tylko mogla.
co o Klausa (faceta matki Christiane) to szczerze móiac nie polubial go czytajac te ksiazke. byl jakis taki "oschly" dla Christiane szual na gwałt czegos co moglo by pograzyc Christaine kiedy jeszcze jej matka nie wiedziala o herze nie polubilam go zwyczjanie
tak w 100 5 to nie da sie nikogo zachowanie okreslic.
bo kazdy z nich wszytskich robil cos nie tak.
christanie, detlef, bren, axel, atze, babsi, stella, kassi (bo wciagnela w to wszystko Ch.V.F.) matke Ch. Klausa ojca Ch. siostry Ch takze. nikt nie postepowal tak jak tzrzeba w kazdym momencie. kazdemu z nich mozna cos nazucic. a jednak zzylam sie z ta ksiazka baaaaardzo ;]
madzia93
Wysłany: Sob 23:51, 05 Sty 2008
Temat postu: Co myślicie o pomocy ze strony rodziny i przyjaciół?
Piszcie, co myślicie o wsparciu jakie otrzymała
christiane?
Co sądzicie o zachowaniu detlefa?
Co myśicie o Mamie i o Klausie?
Co wiecie o Babsi i Stelli?
Kogo zachowanie popieracie w 100%?
Piszcie!!!!!!!!
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by
phpBB
© 2001, 2002 phpBB Group
Regulamin